“Łącznik świata i duszy”-mały tomik wierszy 

“Łącznik świata i duszy”-mały tomik wierszy 

Do napisana tych wierszy skłoniły mnie własne obserwacje, przemyślenia oraz sytuację z mojego życia, które mocno mnie zaintrygowały i skłoniły do napisana tych paru wierszy. Niejako pomogły mi one w trudnych chwilach i mam nadzieję, że i Wy, drodzy Czytelnicy, znajdziecie w nich uniwersalną część siebie. 

Kiedyś 
Kiedyś byłam mała 
Kiedyś byłam słodka 
Kiedyś byłam idealna 
Kiedyś byłam dobrą córką 
Kiedyś byłam cudnym dzieckiem 
A teraz? 
Teraz kim ja jestem? 
Powinnam 
Powinnam być taka 
Ładna, idealna, piękna, dobra 
Powinnam być córką, 
Matką i babką 
Powinnam być żoną
bez skazy-troskliwą 
Powinnam mieć ciało bez skazy 
duszę bez grzechu
Powinnam być idealna
bo nikt mnie nie zechce 
Powinnam być wszystkim
a jak nie jestem powinnam 
Zostaje sama 
Bo nie spełniałam. 
 

Nie wiem 
Nie wiem- 
to takie pospolite słowo 
Głupie 
Beznadziejne 
Nie wiem, 
bo mam prawo 
Maszyną nie jestem 
Tak mi mówiono 
Nie wiem 
i już jestem głupia 
Nie wiem. 
A muszę wiedzieć? 
Dlaczego więc gdy mówię ,,nie wiem 
Staję się nikim? 
Uczucia 
 Uczucia 
Jestem grzeczny- 
robię to, co chcesz. 
Jestem miły, 
ba! nawet uśmiecham się 
Jestem cierpliwy, 
słucham Cię 
Jestem pomocny, 
daję Ci 
Uczciwy, 
nie kłamie Ci 
Jestem idealny, 
przecież to widzisz 
I powiesz mi tak 
A wiesz, co jest prawdą? 
Płaczę 
Za dnia 
Za nocy 
Za wieczór 
Za ranek 
Za popołudnie 
I nikt mi nie pomaga 
Radzę sobie sam 
Jestem świetny 
Prawda? 
Gdybym pokazał Ci się, 
dałabyś mi wiarę? 
Nie-rzekniesz. 
Bo być prawdziwym nie mogę 
Inaczej mnie zniszczysz 
Nie spełnię Cię 
A pragniesz, i ty, i każdy 
spełnienia. 
Mam Ci je dać i daję, 
A co za to dostanę? 
Nic-mówi twe ciało. 
Masz być idealny. 
Tak, wiem. 
Rolą mą jest tylko spełnienie 
Oczekiwań 
A wszystko ma gdzieś, 
czego ja pragnę 
Oczekujecie tylko jednego 
swe widzenia 
Nadzieje 
A naturalnie to ja mam je spełniać. 
Jestem grzeczny- 
robię to, co chcesz. 
Jestem miły, 
ba! nawet uśmiecham się 
Jestem cierpliwy, 
słucham Cię 
Jestem pomocny, 
daję Ci 
Uczciwy, 
nie kłamie Ci 
Jestem idealny, 
przecież to widzisz 
I powiesz mi tak 
A wiesz, co jest prawdą? 
Płaczę 
Za dnia 
Za nocy 
Za wieczór 
Za ranek 
Za popołudnie 
I nikt mi nie pomaga 
Radzę sobie sam 
Jestem świetny 
Prawda? 
Gdybym pokazał Ci się, 
dałabyś mi wiarę? 
Nie-rzekniesz. 
Bo być prawdziwym nie mogę 
Inaczej mnie zniszczysz 
Nie spełnię Cię 
A pragniesz, i ty, i każdy 
spełnienia. 
Mam Ci je dać i daję, 
A co za to dostanę? 
Nic-mówi twe ciało. 
Masz być idealny. 
Tak, wiem. 
Rolą mą jest tylko spełnienie 
Oczekiwań 
A wszystko ma gdzieś, 
czego ja pragnę 
Oczekujecie tylko jednego 
swe widzenia 
Nadzieje 
A naturalnie to ja mam je spełniać. 
Ciało 
Stoję 
Najzwyklej w świecie 
Nic innego nie robię, 
powinnam? Zapewne 
Nie robię nic, 
A jednak wiele. 
Dużo, można wręcz powiedzieć 
Mam za sobą ścianę 
Pod sobą podłogę 
Nad-sufit 
I wszędzie, gdzie spojrzę 
coś jest 
Jest? (ale mnie nie ma) 
Żywe? (tak, lecz nie) 
Me ciało tu jest 
Dawno, teraz, kiedyś 
Mnie nie ma 
nie mnie 
Jedyne czym jestem 
Duchem 
Przenikającym 
Materie mam 
a tysiące ciał przemknęło przeze mnie 
A nie usłyszałam 
Słowa ,,proszę” 
Dusza 
Nic o mnie nie wiesz 
To fakt. 
Propaganda- 
a jak! 
Ty już wiesz, 
no tak.
Nauczono Cię, 
rzecz jasna. 
A może kłamiesz, 
czyż nie? 
Ruszyć mnie nie możesz, 
a jednak dotykasz mnie 
Nie widzisz mnie, 
a masz mnie w oczach 
Nie słyszysz,
a uszy twoje odbierają dźwięki 
Nie czujesz, 
a węch twój da mi tysiąc powodów. 
Nie dotkniesz, 
a już znasz moją strukturę. 
A ty minąłeś 
W sekundę
na chwilę 
Nie znasz mnie, 
lecz znasz 
Poznałeś mą duszę 
i idziesz dalej
Oceniłeś mnie, 
wyrzekłeś to dalej 
A warta jestem pustkę 
Zrobiłeś to więc…? 
Rozpowiedziałeś mnie, 
bo jedno twe spojrzenie starczyło, by do głębi poznać mnie 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *