POWRÓT SPIDERMANA W NAJLEPSZEJ ODSŁONIE (bez spoilerów)

POWRÓT SPIDERMANA W NAJLEPSZEJ ODSŁONIE (bez spoilerów)

17 grudnia 2021 roku miała miejsce oficjalna premiera najnowszego filmu o człowieku-pająku w Polsce. „Spider-man: Bez drogi do domu”, to już trzecia część historii o Spidermanie z Tomem Hollandem w roli głównej. Film niezwykle wyczekiwany i posiadający wiele spekulacji na temat jego fabuły. Fani Marvela na pewno posiadali wielkie oczekiwania, co do tak wysokobudżetowego filmu. Reżyserem (tak jak w poprzednich filmach „Spider-man: Homecoming” oraz „Spider-man: Daleko od domu”) został Jon Watts znany z fantastycznej scenografii i efektów specjalnych. W „Spider-Man: Bez drogi do domu” Tom Holland wspina się na wyżyny aktorskie, pokazując nam jak jego postać dojrzewa z każdą odsłoną przygód pajęczaka.  Jego odwzorowanie Petera można śmiało porównać do oscarowych aktorów. Akcja Spider Man Bez drogi do domu zaczyna się dokładnie w momencie, kiedy skończyła się scena po napisach z poprzedniej części. Tożsamość Spidermana jest teraz znana całemu światu. Przebiegły Mysterio nie tylko ujawnił sekret Petera, ale także wskazał jego osobę jako winną śmierci bohatera. Teraz Parker jest nazywany mordercą wspaniałego człowieka. Cała sprawa przytłacza głównego bohatera i jego przyjaciół. Postanawia on zwrócić się o pomoc do Doktora Strange’a, z którym widział się ostatni raz w trakcie walki w „Avengers: Koniec gry”. Nie wszystko idzie jak należy, co doprowadza do pomieszania uniwersów i pojawienia się kilku niespodziewanych gości. Tyle o samej fabule. Film to przede wszystkim wielkie powroty. W wyniku zawirowań w czasie i przestrzeni pojawiają się znani z poprzednich filmów najwięksi rywale Parkera. Są to między innymi Doctor Octopus, Zielony Goblin i Electro. Bez dwóch zdań powrót Willema Dafoe jako Zielonego Goblina to coś, na co dużo ludzi czekało. Aktor fantastycznie poradził sobie z niezwykle ważną rolą w filmie. Co ciekawe, mimo swojego wieku, wykonywał wszystkie swoje sceny kaskaderskie, aby bardziej wcielić się w swoją postać. Co więcej, strój tego superłotra jest zdecydowanie bliższy temu, co znamy z oryginalnych komiksów. Właściwie wszyscy „starzy” złoczyńcy wyglądają tu na zdecydowanie bliższych komiksowych wersji. Electro grany przez Jamiego Foxx’a nareszcie doczekał się pełnowymiarowej postaci. Sprawia, że zaczynamy rozumieć jego postępowanie i motywacje, jakie nim kierują.

Jeżeli jeszcze zastanawiasz się nad obejrzeniem tego fenomenu, to kupuj bilety i leć do kina póki można! Seans kinowy na pewno doda ci więcej emocji, niż oglądanie go na platformie streamingowej. Szczerze, to najlepszy film o przygodach człowieka pająka, jaki wyszedł dotychczas. Podczas seansu przytrafi Ci się wszystko – łzy wzruszenia, wybuchy uśmiechu, chwila zadumy i głośne okrzyki Wow! Moim zdaniem zagrało tutaj wszystko – klimat, muzyka, gra aktorska i scenariusz.  W ciągu zaledwie kilku dni od premiery, film ”Spider-Man: Bez drogi do domu” był w stanie zarobić niemal 600 mln dolarów. Przez weekend po premierze, film wygenerował z amerykańskich kin 253 mln dolarów. Jest to trzeci najlepszy wynik w historii amerykańskiej kinematografii. Lepszy rezultat osiągnęły tylko ”Avengers: Wojna bez granic” (257 mln) i ”Avengers: Koniec gry”(357 mln). 

Życzę Miłego seansu!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *